Łatwy chleb pszenny


Ostatnio często przygotowuję własne pieczywo w domu, ponieważ jest zdecydowanie smaczniejsze od kupnego i dłużej można je przechowywać. Przepis który chcę Wam dzisiaj przedstawić jest jednym z moich podstawowych, z których często korzystam. Przydaje się on nie tylko wówczas, gdy w pobliskim sklepie braknie pieczywa, ale także gdy zwyczajnie zapomnimy je kupić... Zatem przedstawiam przepis na łatwy chleb pszenny, którego przygotowanie nie zajmuje dużo czasu. Z podanych składników powstaje naprawdę spory bochenek chleba.

Łatwy chleb pszenny (składniki wystarczą na przygotowanie bochenka o długości 40 cm):
  • mąka pszenna chlebowa - 700 g
  • olej - 3 łyżki
  • świeże drożdże - 15 g
  • woda - 250 ml
  • mleko - 150 ml
  • sól - 2 łyżeczki
  • cukier - 1 łyżeczka

Przygotowanie:
  1. W dużej misce mieszam najpierw suche składniki tzn. mąkę, cukier i sól, a następnie kruszę drożdże.
  2. Dodaję stopniowo mieszaninę wody z mlekiem i olejem. Płyn powinien być ciepły. Następnie zagniatam gładkie ciasto, które odstawiam na około godzinę do wyrośnięcia.
  3. Gdy już ciasto podwoi swoją objętość, formuję bochenek chleba i posypuję go mąką. Ponownie odstawiam do wyrośnięcia na około 30 minut.
  4. Następnie ostrym nożem nacinam wzorki i piekę w piekarniku nagrzanym do 200°C przez około 30-35 minut.
Całkowity czas przygotowania: 2 godziny 30 minut.

6 komentarzy:

Biedr_ona pisze...

Banalnie prosty przepis, muszę jedynie zakupić makę chlebowa ;-))

Pozdrawiam i zapraszam do mnie na www.przysmakiewy.pl

Taste of Living pisze...

czy może być coś lepszego niż domowy chleb :)

łatwe przepisy pisze...

Przepis wygląda na łatwy. Pięknie fotografujecie tutaj potrawy, brawo!

radosna szkoła pisze...

Wiejski chlebek -mniam!

Kolorowy Świat Ani pisze...

Skusze sie i upieke a co!:)

Grzes pisze...

Ostatnio właśnie wziąłem się za wypiek chleba, bo jest dużo smaczniejszy aniżeli taki kupny.
Ale ja urozmaiciłem go dodatkami i wyszedł chleb z oliwkami i cebulką

Ale tak się zastanawiam, bo napisałaś że piekłaś tylko 35 minut, nie za krótko? Ja swój piekłem koło godziny.