Creme brulee

Creme brulee

Creme brulee (przypalony deser) to prawdziwa klasyka deserów. Połączone w nim smaki sprawiają, że jest bardzo aromatyczny i delikatny. Początkowo sądziłam, że ten deser nie przypadnie mi do gustu, ponieważ lubię bardziej owocowe słodkości. Byłam jednak w błędzie, bo połączenie kremu jajecznego z chrupiącą skórką ze karmelizowanego cukru okazało się po prostu rewelacyjne. :-) Jeśli ktoś lubi, to dodatkowo na wierzchu można dodać świeże owoce dla przełamania słodkiego smaku - na przykład maliny lub jagody.

Creme brulee jest tak naprawdę deserem waniliowym z kremem jajecznym. Delikatny mus ze śmietanki i jajek idealnie komponuje się z chrupkim wierzchem ze karmelizowanego cukru. Polecam ten smak! :-)

Creme brulee (składniki wystarczą na przygotowanie 5 porcji):

  • śmietanka kremówka 30% - 400 ml
  • żółtka jaja - 5 żółtek
  • cukier biały - 5 łyżek
  • laska wanilii - 1 sztuka
  • cukier trzcinowy jasny - 5 łyżek

Przygotowanie:

  1. Śmietankę podgrzewam z cukrem białym oraz miąższem z laski wanilii, ale nie do momentu całkowitego wrzenia (wystarczy że na brzegach garnka pojawią się bąbelki). Następnie odstawiam na chwilę.
  2. Żółtka ubijam tak, aby lekko się napuszyły (nie na kogel mogel). Następnie stopniowo wlewam śmietankę z cukrem i mieszam już tylko łyżką, by zbytnio napowietrzyć masy.
  3. Do 5 kokilek o pojemności 100 ml wlewam powstały krem (naczynia powinny być płaskie) i piekę w piekarniku nagrzanym do 100°C przez około 45-50 minut. Masa po tym czasie powinna osiągnąć konsystencję galaretki. Na wierzchu może powstać piankowa warstwa - jeśli się tak stanie, wystarczy ją delikatnie ściągnąć. Następnie krem po wystygnięciu wstawiam do lodówki na 3-4 godziny.
  4. Kiedy krem się już schłodzi, posypuję każdą porcję 1 łyżką cukru trzcinowego i karmelizuję cukier palnikiem (można również użyć piekarnika nagrzanego do najwyższej temperatury, z włączoną opcją grillowania). Deser podaję od razu po karmelizowaniu cukru.
Całkowity czas przygotowania: 6 godzin

Creme brulee

4 komentarze:

Dusia pisze...

mmm taki deser mi się marzy

soulstorm-everywhere pisze...

jesszcze nigdy nie robiłam tego deseru, a tak go lubię ;)

Dzikowiec pisze...

Wygląda doskonale!!!

potrawka pisze...

ładnie wygląda i piękny sposób podania