Rolada kanapkowa

Rolada kanapkowa to świetne danie na imprezę - można je zjeść na ciepło od razu po upieczeniu lub pokroić w plastry i podawać zimne. Jeśli okaże się, że rolady będzie zbyt dużo na jeden raz, można bez problemu odgrzać ją następnego dnia (będzie równie pyszna). Farsz to oczywiście tylko moja propozycja. Zachęcam do eksperymentowania. :-)

Rolada kanapkowa (rolowana pizza) (składniki wystarczą na przygotowanie 16 porcji):

Składniki na ciasto:

  • mąka pszenna - 500 g
  • mleko - 250 ml
  • cukier - 1 łyżeczka
  • sól - ½ soli
  • masło - 80 g
  • drożdże - 20 g

Składniki na farsz:
  • wędlina drobiowa - 100 g
  • ser żółty - 150 g
  • papryka - 1 mała sztuka
  • ogórek kiszony - 1 duża sztuka
  • pomidorki koktajlowe - 6 sztuk
  • majonez - 2 łyżki

Przygotowanie:

  1. Mąkę zagniatam z mlekiem, drożdżami, solą, cukrem i rozpuszczonym, wystudzonym masłem (pamiętając że ilość płynu podana w przepisie jest orientacyjna). Następnie masę odstawiam na 40 minut do wyrośnięcia..
  2. Kiedy ciasto już wyrośnie, rozwałkowuję je na prostokąt o wymiarach około 50 x 30 cm. Następnie rozsmarowuję majonez i nakładam farsz. Pokrojoną w plastry wędlinę, pomidorki, paprykę i ogórki kiszone rozkładam obok siebie w ten sposób, aby zostawić puste miejsce na dłuższym boku ciasta. Na rozłożone składniki ciasta ścieram żółty ser i roluję ciasto. Następnie odstawiam je do wyrośnięcia na około 30 minut.
  3. Gdy ciasto wyrośnie po raz drugi, zawijam je w folię aluminiową i piekę w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 40 minut.


Całkowity czas przygotowania: 2 godziny.

Ciastko z camembert i szynką parmeńską

Mam dla Was kolejną propozycję na smaczną przekąskę na imprezę czy zbliżającego się Sylwestra! Ostatnio odkryłam połączenie ciasta francuskiego, sera camembert i szynki parmeńskiej. Dodałam również odrobinę pasty z chilli i oliwki. Kremowy serek świetnie komponuje się ze słoną szynką, oliwką i odrobiną ostrości. Życzę smacznego!

Ciasto francuskie z serem camembert i szynką parmeńską (składniki wystarczą na przygotowanie 18 porcji):

  • ciasto francuskie - 1 opakowanie
  • ser camembert - 200 g
  • pasta z chilli - 2 łyżeczki
  • oliwki - 9 sztuk
  • szynka parmeńska - 3 plastry

Przygotowanie:

  1. Ciasto francuskie dzielę na 9 równych kwadratów, a na każdy z nich nakładam kawałek sera camembert, oliwkę oraz ⅓ plastra szynki parmeńskiej. Na koniec można nałożyć odrobinę pasty z chilli.
  2. Ciastka piekę w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 20 minut.
Całkowity czas przygotowania: 25 minut.

Sernik pomarańczowy z kardamonem

Zgodnie z tym, co zapowiedziałam już wcześniej, postanowiłam przygotować kilka wariacji na temat sernika nowojorskiego. Pozostając w klimacie świąt przygotowałam sernik z pomarańczami i kardamonem. Wierzch sernika udekorowałam kandyzowanymi plastrami pomarańczy - ten pomysł okazał się genialny, a cały sernik nadał się świetnie jako deser po świątecznym obiedzie.

Sernik z pomarańczami i kardamonem (składniki wystarczą na przygotowanie 12 porcji):

Masa serowa:

  • ser kremowy 3-krotnie mielony - 1 kg
  • cukier - 20 dag
  • mąka pszenna - 3 łyżki
  • śmietana 18% - 200 ml
  • jaja - 3 sztuki
  • skórka z pomarańczy - 2 łyżki
  • sok z pomarańczy - 4 łyżki
  • mielony kardamon - 1 łyżeczka (płaska)
Składniki na spód:
  • zbożowe herbatniki - 150 g
  • masło - 100 g
  • woda - 2 łyżki
Składniki na kandyzowane pomarańcze:
  • plastry pomarańczy - 6 sztuk
  • cukier - ½ szklanki
  • woda - 1 szklanka
Składniki na polewę:
  • śmietana 18% - 150 ml
  • cukier - 1 łyżka
  • sok z pomarańczy - 2 łyżki

Przygotowanie:

  1. Herbatniki dokładnie kruszę i dodaję do nich rozpuszczone masło. Jeśli masa będzie zbyt sucha, dodaję odrobinę wody. Następnie wygniatam dokładnie spód foremki (tortownica o średnicy 23 cm) masą ciasteczkową i zapiekam ją przez 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.
  2. Ser mieszam z cukrem, mąką, kardamonem, sokiem oraz skórką z pomarańczy (najlepiej użyć skórki ze świeżej pomarańczy, którą ścieram na tarce). Tę czynność wykonuję szpatułką, aby zbędnie nie napowietrzać masy. Następnie dodaję po jednym jajku i również dokładnie mieszam. Na koniec dodaję śmietanę i łączę ją z pozostałą masą.
  3. Kiedy spód ciasteczkowy będzie podpieczony i ostudzony, wylewam na niego powstałą masę serową, a później wkładam go do piekarnika nagrzanego do 240°C w którym znajduje się naczynie z gorącą wodą (np.: na półce poniżej sernika) i piekę tak przez 10 minut. Następnie zmniejszam temperaturę do 110°C i piekę kolejne 35 minut. Jeśli sernik zacznie się rumienić (od góry), przykrywam go folią aluminiową. Kiedy już minie czas pieczenia, sernik studzę przy uchylonych drzwiczkach piekarnika przez około godzinę.
  4. Pokrojone plastry pomarańczy gotuję razem z wodą i cukrem w płaskim garnku lub nawet patelni (tak aby każdy plasterek leżał obok siebie). Gotuję tak do odparowania wody (powstanie gęsta, kleista masa wokół plastrów). Wykładam plastry pomarańczy na papier do pieczenia aby ostygły.
  5. Gdy sernik już ostygnie, przygotowuję polewę. Mieszam śmietanę z cukrem i sokiem z pomarańczy. Wylewam na wierzch sernika. Następnie sernik dekoruję wcześniej przygotowanymi plastrami kandyzowanej pomarańczy i wkładam przykry folią do lodówki na minimum 5-6 godzin (najlepiej całą noc).


Całkowity czas przygotowania: 12 godzin.

Pierniki świąteczne

Pierniki świąteczne

Pierniczki są nie tylko smaczne, ale mogą także stanowić piękną dekorację domu, choinki lub mogą posłużyć jako niekonwencjonalny prezent dla bliskich. Ja przygotowałam całe mnóstwo piernikowych choinek, a kilka z nich zapakowałam w błyszczące woreczki, aby pięknie się prezentowały na półce (do momentu ich pożarcia). Skorzystałam z tego przepisu na pierniki. Jest naprawdę genialny, choć ja nie czekałam aż 3 dni, aby ciasto dojrzało, tylko piekłam od razu. Zmieniłam również odrobinę proporcje przypraw. Serdecznie polecam Wam ten przepis... :-)

Pierniczki świąteczne - dekoracje z pierników (składniki wystarczą na przygotowanie około 120 pierniczków):

Składniki na ciasto:

  • mąka pszenna - 500 g
  • cukier - 75 g
  • miód - 200 g
  • masło - 125 g
  • jajo - 1 sztuka
  • kakao - 2 łyżki
  • przyprawa do piernika - 40 g
  • soda oczyszczona - 1 łyżeczka

Lukier (przepis własny choć nic odkrywczego:):
  • cukier puder - 1 szklanka
  • białko jaja - 1 sztuka (wielkości L)
  • sok z cytryny - 1 łyżka

Przygotowanie:

  1. Przygotowanie pierniczków: masło, cukier i miód rozpuszczam powoli na małym ogniu, a następnie studzę przez około 20 minut. Kiedy masa miodowa już przestygnie, zagniatam ją na gładkie ciasto z mąką, jajem, sodą, kakaem oraz przyprawą do pierników. Następnie masę rozwałkowuję na cienkie placki i wykrawam pierniczki, które piekę w piekarniku (partiami) nagrzanym do 180°C przez 8 minut (oczywiście blachę wykładam papierem do pieczenia).
  2. Przygotowanie lukru: parzę jajo i oddzielam żółtko od białka (żółtko nie będzie nam potrzebne). Białko ubijam mikserem, stopniowo dodając cukier puder. Ubijanie zajmuje około 10-12 minut, aż do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Na koniec dodaję sok z cytryny (jeśli uznam, że soku jest zbyt mało, dodaję go więcej, ale należy przy tym zwiększyć ilość cukru pudru, by masa znów była bardzo gęsta). Lukier od razu przekładam do woreczka lub rękawa cukierniczego i dekoruję pierniczki. Odstawiam do wyschnięcia. Tak przygotowane pierniczki można przechowywać maksymalnie przez miesiąc.

Pierniki świąteczne

Całkowity czas przygotowania: 3 godziny.

Krokiety z kapustą i grzybami

Krokiety w wersji bezmięsnej (można przygotować również krokiety z ziemniaków) są niezastąpionym dodatkiem na każdej wigilii, choć ja zwykle przygotowuję je wówczas, gdy po zrobieniu pierogów z kapustą i grzybami zostanie mi trochę farszu. Nie inaczej było i tym razem, dlatego zapraszam na przepis.

Krokiety z kapustą i grzybami świetnie pasują do wigilijnego barszczu czerwonego. Ja dziś przygotowałam wersję z naleśnikami - moim zdaniem bardzo ułatwia to pracę, ponieważ krokiety można przygotować wcześniej, a usmażyć tuż przed podaniem.

Krokiety z kapustą i grzybami (składniki wystarczą na przygotowanie 10 porcji):

Składniki na ciasto na naleśniki:

  • mąka pszenna - 3 szklanki
  • woda - 1½ szklanki
  • mleko - ¾ szklanki
  • jajo - 1 sztuka
  • sól - ½ łyżeczki
  • cukier - ½ łyżeczki

Składniki na farsz:
  • kapusta kiszona - 500 g
  • grzyby suszone - 1 garść
  • cebula - 1 sztuka
  • liść laurowy - 1 sztuka
  • ziele angielskie - 3 sztuki
  • pieprz - do smaku
  • sól - do smaku

Dodatkowo:
  • jajo - 1 sztuka
  • bułka tarta - 2 szklanki

Przygotowanie:

  1. Przygotowanie farszu: suszone grzyby zalewam gorącą wodą (około 200 ml) i odstawiam do namoczenia na około 1-2 godziny. Kapustę kiszoną gotuję w wodzie przez 15 minut, jeśli jest zbyt kwaśna. Następnie odcedzam wodę. Jeśli nadal jest zbyt kwaśna, czynność powtarzam. Cebulę kroję w drobną kostkę i podsmażam na patelni. Do wygotowanej kapusty dodaję namoczone grzyby razem w wodą, przesmażoną cebulę oraz ziele angielskie i liść laurowy. Doprawiam solą i pieprzem (do smaku). Następnie gotuję przez 20-30 minut na wolnym ogniu. Na koniec w malakserze (lub maszynce do mięsa) dość drobno miksuję/mielę kapustę (uwaga - ważne aby wcześniej wyłowić z niej ziele angielskie i liść laurowy!).
  2. Przygotowanie naleśników: wszystkie składniki dokładnie mieszam, stopniowo dodając wodę. Ilość wody zależy o rodzaju mąki i jej chłonności. Ciasto powinno być dość rzadkie. Następie piekę 10 naleśników na patelni o średnicy około 20 cm.
  3. Na każdy naleśnik nakładam po 2 łyżeczki farszu, a później go zawijam. Następnie obtaczam naleśniki w jajku i bułce tartej oraz smażę na patelni do zrumienienia.
Całkowity czas przygotowania: 4 godziny.

Warsztaty Makro z Kurtem Schellerem

Warsztaty Makro z Kurtem Schellerem

W sobotę, 15 grudnia, Akademia Efektywnej Przedsiębiorczości Makro zorganizowała warsztaty kulinarne z Kurtem Schellerem, w których miałam przyjemność uczestniczyć. Na miejscu razem z innymi Blogerkami i Blogerami przygotowywaliśmy suflet grzybowy, smażonego pstrąga z szafranowym risotto, pieczony schab z ziemniaczanym puree z gorczycą oraz galaretkę z białego wina i kremem jajecznym.

Zabawa zaczęła się około godz. 11:00, kiedy sam Kurt Scheller wręczył fartuchy wszystkim Uczestnikom. Tempo było ogromne, ponieważ zanim zdążyłam dobrze zorientować się co i gdzie znajduję się w kuchni oraz jakie sprzęty mnie otaczają, Kurt był już w połowie przygotowywania deseru. Dodatkowo pogaduszki z nowymi Koleżankami nie ułatwiały mi sprawy, jednak na szczęście dzięki pomocy Lorentyny, Pauliny oraz mojego Ukochanego udawało mi się nadrabiać zaległości. Ważnym elementem okazało się skupienie, utrzymywanie czystości na blacie oraz nieustanne zmywanie. Bez tego trudno by mi było nadążyć za Mistrzem, który żartował nawet, że przez chwilę było trochę jak w programie Hell's Kitchen. :-)

Następnie zabraliśmy się za wolno pieczony schab z gruszkami aromatyzowany kminkiem z puree z ziemniaków z cebulą i gorczycą, a później przygotowaliśmy ciekawy suflet z borowikami oraz pieczarkami. Nie ukrywam, że to danie akurat mi się nie udało, jednak można było uznać je za jadalne... ;-)

Na koniec warsztatów przygotowaliśmy pstrąga podanego na szafranowym risotto z dodatkiem wywaru warzywnego oraz odrobiną białego wina. Muszę przyznać, że to danie najbardziej przypadło mi do gustu. Z pewnością jeszcze nie raz wypróbuję ten przepis, a i dzięki niemu przekonałam się do dodawania wina do niektórych potraw.

Niestety ze względu na różne ograniczenia nie udało mi się zrobić zdjęć wszystkich dań, które przygotowałam, jednak w przyszłości postaram się je odtworzyć i zamieścić przepisy na blogu. Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że było to pierwsze tego typu wydarzenie, w którym brałam udział, stąd nie byłam odpowiednio przygotowana...

Ogólnie warsztaty uznaję za wyjątkowo udane, ponieważ nie tylko poznałam wiele fajnych osób, ale przede wszystkim przygotowałam pyszne jedzenie ucząc się od samego Mistrza. Mam nadzieję, że w przyszłości będę jeszcze miała możliwość wzięcia udziału w kolejnych tego typu imprezach, ponieważ można się na nich wiele nauczyć i naprawdę miło spędzić czas. :-)

Zdjęcia udostępniam dzięki uprzejmości Makro.

Termin: 15 grudnia 2012 r., godz. 11:00 15:00 Miejsce:
Akademia Efektywnej Przedsiębiorczości MAKRO, Aleje Jerozolimskie 184, Warszawa, woj. mazowieckie

Tiramisu cynamonowe

Ostatnio kolejny raz dostałam w prezencie od Makro zestaw produktów do wypróbowania, lecz tym razem prezent odebrałam osobiście, bo przy okazji warsztatów kulinarnych z Kurtem Schellerem. Naturalnie nie byłabym sobą, gdybym z otrzymanej paczki nie przygotowała czegoś pysznego i nie podzieliła się z Wami przepisem... W związku z tym pozwólcie zaprosić się do cynamonowego świata deserów, a dokładnie na pachnące świętami, pyszne kawowe tiramisu.

Poniżej znajdziecie przepis na kremowe tiramisu z cynamonem oraz kawą. Ten pyszny deser jest bardzo sycący i uważam że będzie świetnie komponował się jako dodatek do świątecznego obiadu. Smacznego! :-)

Tiramisu cynamonowe (składniki wystarczą na przygotowanie 8 porcji):

  • mascarpone - 500 g
  • śmietana 30% - 250 ml
  • cukier puder - 6 łyżek
  • żółtka jaja - 4 sztuki
  • kawa platinum firmy RIOBA - 200 ml
  • syrop cynamonowy firmy RIOBA - 3 łyżki
  • podłużne biszkopty firmy FINE FOOD - 20 sztuk
  • cynamon - 5 łyżek

Przygotowanie:

  1. Żółtka z cukrem pudrem ucieram na kogel mogel i dodaję mascarpone, dokładnie mieszając. W oddzielnej misce ubijam bitą śmietanę, a następnie dodaję ją do mascarpone z żółtkami. Całość trzeba naprawdę dokładnie wymieszać.
  2. Parzę mocną kawę i dodaję do niej syropu. Następnie moczę w nim biszkopty i układam w szklankach (8 szklanek o pojemności 250 ml). Jeśli potrzeba, biszkopty można dopasować do wielości szklanki po prostu je przecinając.
  3. Na biszkopty nakład krem z mascarpone (około 2 łyżki na warstwę) i posypuję cynamonem. Czynności powtarzam aż do wypełnienia się szklanki. U mnie wychodziły przeciętnie 3 warstwy.
  4. Kiedy już wypełnię wszystkie szklanki biszkoptami i kremem mascarpone, wkładam je na około 3 godziny do lodówki. Po tym czasie są gotowe do podania.


Całkowity czas przygotowania: 3 godziny 30 minut.

Wszystkie produkty wykorzystane w przepisie są dostępne w sieci Makro.

Makowiec

Lubię makowiec. To ciasto, które jednoznacznie kojarzy mi się ze świętami, jednak różnego rodzaju rolady makowe przygotowuję przez cały rok. Chodzi głównie o to, że rolada makowa to jedno z ulubionych ciast mojego Ukochanego. Podczas przygotowywania muszę jednak bardzo pilnować się w kuchni, ponieważ często masa makowa znika zanim zdążę upiec ciasto... :-)

Pyszna rolada z masą makową zwana makowcem to słodkie, makowe nadzienie z bakaliami, które świetnie komponuje się z delikatnym ciastem drożdżowym.

Rolada z masą makową - makowiec (składniki wystarczą na przygotowanie 1 makowca o długości około 30 cm):

Masa makowa

  • mak niebieski - 250 g
  • mleko - 750 ml
  • miód - 10 łyżek
  • mieszanka studencka (żurawina, rodzynki, orzechy nerkowca, orzechy laskowe, morele...itp) - 200 g
  • białko jaja - 1 sztuka

Ciasto drożdżowe:
  • mąka pszenna - 500 g
  • mleko - 200 ml
  • cukier - 6 łyżek
  • drożdże - 20 g
  • masło - 80 g
  • sól - szczypta

Przygotowanie:

  1. Przygotowanie masy makowej: mak zalewam mlekiem i gotuję na wolnym ogniu przez 30 minut. Po tym czasie odsączam go z mleka na drobnym sicie. Najlepiej jeśli masa przez około 20 minut będzie ociekała z mleka na sicie. Następnie mak mielę 3 razy w maszynce (lub miksuję w malakserze na najwyższych obrotach przez 5 minut). Później dodaję miód (jeśli jest mało słodkie, można dodać zwykły cukier lub więcej miodu) i posiekane bakalie. Na koniec dodaję białko i całość dokładnie mieszam.
  2. Przygotowanie ciasta drożdżowego: mąkę mieszam z cukrem, solą i rozdrobnionymi drożdżami. Następnie dodaję ciepłe mleko i roztopione, wystudzone masło. Całość zagniatam na gładkie ciasto, po czym odstawiam je do wyrośnięcia na około 40 minut, by podwoiło objętość.
  3. Złożenie makowca: kiedy ciasto wyrośnie, przegniatam je, aby usunąć nagromadzone powietrze. Następnie ciasto rozwałkowuję na duży prostokąt o wymiarach około 40x30 cm. Rozkładam masę makową tak, aby z każdej strony zostawić około 2-3 cm przerwy, a następnie zawijam od dłuższego boku. Koniec dobrze sklejam. Ciasto przekładam teraz na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (papier powinien być o wiele większy niż makowiec, gdyż będę go jeszcze zawijać) i czekam aż wyrośnie, tj. około 30 minut. Gdy już wyrośnie, delikatnie zawijam go w papier do pieczenia i piekę w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 50 minut.
  4. Po upieczeniu i wystudzeniu makowca można go polać lukrem (według uznania).


Całkowity czas przygotowania: 3 godziny.

Pierogi z kapustą i grzybami

Dziś przedstawiam Wam moje pierogi z kapustą i grzybami. Zwykle na święta przygotowywała je moja babcia, jednak w tym roku to na mnie spadł obowiązek zrobienia tego pysznego dania dla całej rodziny. Starałam się, aby aromatyczne grzyby dobrze skomponowały się z kwaśną kapustą i delikatnym ciastem. Sądzę że wyszło mi to całkiem nieźle, a całość dodatkowo podkreśla niewielki dodatek masła. Zresztą sprawdźcie sami... :-)

Pierogi z kapustą i grzybami (składniki wystarczą na przygotowanie 120 pierogów):

Składniki na farsz:

  • kapusta kiszona - 1,5 kg
  • suszone grzyby - 3 garście
  • cebula - 1 sztuka
  • liść laurowy - 2 sztuki
  • ziele angielskie - 5 sztuk
  • pieprz - do smaku
  • sól - do smaku

Składniki na ciasto:
  • mąka pszenna - 1 kg
  • woda - 500 ml
  • sól - łyżeczka

Przygotowanie:

  1. Przygotowanie farszu: grzyby zalewam gorącą wodą (około 400 ml) i odstawiam na około 1-2 godziny. Kapustę gotuję w wodzie przez 15 minut, a następnie odcedzam wodę. Jeśli kapusta nadal jest zbyt kwaśna, czynność powtarzam. Cebulę obieram i kroję w kostkę. Następnie obsmażam na maśle. Kiedy kapusta będzie już odpowiednio kwaśna, dodaję do niej cebulę, grzyby razem z wodą oraz przyprawy (ziele angielskie, liść laurowy, sól i pieprz). Tak gotuję przez 30 minut. Na koniec wyciągam z kapusty ziele angielskie oraz liść laurowy i miksuję w malakserze lub mielę w maszynce do mielenia.
  2. Mąkę zagniatam razem z gorącą wodą i solą (trzeba uważać, aby się nie poparzyć!). Ilość wody zależy od mąki i poziomu jej chłonności. Należy ją dodawać stopniowo.
  3. Ciasto rozwałkowuję na cienki placek i formuję pierogi. Można je zamrozić na surowo (każdy z osobna, żeby się nie posklejały) albo od razu ugotować i podawać z masłem.
  4. Jeśli na koniec zostanie trochę farszu, przygotowuję pyszne krokiety z kapustą i grzybami.
Całkowity czas przygotowania: 3 godziny.

Śledzie w śmietanie

Śledzie w śmietanie

Uwielbiam śledzie! Gdybym mogła, jadłabym je codziennie - oczywiście tylko z własnego przepisu. Istnieje kilkach moich ulubionych sposobów na ich przygotowanie i mam nadzieję, że niedługo zamieszczę je wszystkie na blogu... Dziś zacznę od śledzi w śmietanie. Ten przepis podpowiedział mi mój Tata kilka lat temu i uważam go za naprawdę przepyszny...

Śmietanowe śledzie z dodatkiem, jabłka, ogórka kiszonego i grzybów marynowanych są rewelacyjne. Zapraszam na pyszny i prosty przepis.

Śledzie w śmietanie (składniki wystarczą na przygotowanie 2 porcji):

  • śledzie matias - 200 g
  • jabłko - 1 mała sztuka
  • ogórek kiszony - 1 mała sztuka
  • śmietana gęsta 18% - 1 szklanka
  • grzyby marynowane - ½ szklanki (u mnie podgrzybki)

Przygotowanie:

  1. Śledzie moczę przez 2-3 godziny w zimnej wodzie, aby straciły mocno słony smak.
  2. Marynowane grzyby, ogórki kiszone oraz jabłko kroję w drobną kostkę.
  3. Śledzie można wymieszać z pokrojonymi grzybami, ogórkami kiszonymi i jabłkiem razem ze śmietaną lub dekoracyjne ułożyć na półmisku.
Całkowity czas przygotowania: 3 godziny 30 minut.

Makaron z mascarpone i szpinakiem

Ostatnio makarony częściej goszczą na moim stole, a to za sprawą nowych smaków, które nieustannie odkrywam. Dokładnie mam na myśli serek mascarpone, który jest wprost genialny i świetnie nadaje się do sosów. Tym razem wypróbowałam połączenie świeżego szpinaku (cudem udało mi się kupić jeszcze świeży na lokalnym targu) z serkiem mascarpone i kurczakiem. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Makaron jest bardzo delikatny i kremowy, a jego smak podkreśla szpinak i odrobina czosnku. Całość polecam jako fajny pomysł na obiad. :-)

Makaron penne z serkiem mascarpone, szpinakiem i kurczakiem. (składniki wystarczą na przygotowanie 2 porcji):

  • makaron penne - 400 g
  • szpinak - 1 duży pęczek (w ostateczności może być mrożony – 200g)
  • ser mascarpone - 250 g
  • pierś z kurczaka - 200 g
  • czosnek - 1 ząbek
  • masło - 1 łyżeczka
  • sól - do smaku

Przygotowanie:

  1. Szpinak dokładnie myję i szatkuję na mniejsze kawałki. Podsmażam go kilka minut na maśle do miękkości i następnie dodaję drobno siekany czosnek. Na koniec dodaję serek mascarpone.
  2. Kurczaka kroję w małą kostkę, solę i podsmażam na oleju. Następnie dodaję do sosu.
  3. Na koniec gotuję makaron według wskazań producenta na opakowaniu. Ugotowany makaron polewam sosem.
Całkowity czas przygotowania: 20 minut.

Bułki ziołowe

Dzisiaj mam dla Was przepis na naprawdę szybkie, smaczne i bardzo aromatyczne bułeczki. Oczywiście można przygotować ich większą porcję i zamrozić, by móc cieszyć się nimi zdecydowanie dłużej. Podstawą przepisu jest mój wcześniej opublikowany przepis na bułki mleczne (lekko zmieniony). Zapraszam!.

Bułki z ziołami (składniki wystarczą na przygotowanie 18 bułek):

  • mąka pszenna typ 650 - 900 g
  • woda - 540 ml
  • drożdże - 30 g
  • olej roślinny - 2 łyżki
  • sól - 1 łyżeczka
  • cukier - 1 łyżeczka
  • tymianek suszony - 1 łyżeczka
  • oregano suszone - 1 łyżeczka
  • bazylia suszona - 1 łyżeczka
  • koperek suszony - 1 łyżeczka

Przygotowanie:

  1. Wszystkie składniki ciasta zagniatam na gładkie i elastyczne ciasto, stopniowo dodając ciepłą wodę (ja dodałam 520 ml – ilość wody zależy od chłonności mąki). Moją pomocą kuchenną przy zagniataniu jest automat do chleba ze specjalnym programem do zagniatania i wyrastania ciasta. Bardzo ułatwia on pracę i skraca czas przygotowania, ponieważ nie muszę sama zagniatać ciasta.
  2. Zagniecione ciasto odstawiam do wyrośnięcia na około godzinę.
  3. Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, formuję z niego bułeczki dzieląc je na 18 równych porcji. Wykładam małe bułeczki na 2 blachy (po 9 sztuk na każdą) i odstawiam do ponownego wyrośnięcia na około 20 minut.
  4. Gdy bułeczki ponownie wyrosną, nacinam je ostrym nożem i piekę w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 15-20 minut. Upieczone i wystudzone można mrozić, aczkolwiek bez mrożenia pozostają świeże przez 3 dni (wystarczy przykryć je ściereczką).
Całkowity czas przygotowania: 2 godziny.

Rogaliki z marmoladą

Poznajcie proste i pyszne rogaliki. Próbowałam już różnych wersji (z orzechami, bananami i marmoladą), ale przedstawiam Wam najlepszą - z marmoladą twardą. Przepis pochodzi ze starych zapisków kulinarnych mojej Mamy i jest po prostu świetny, dlatego postanowiłam się nim z Wami podzielić...

Nie przedłużając już zapraszam na małe, bardzo delikatne rogaliki z marmoladą. Jeśli uznacie, że porcja jest zbyt duża, po upieczeniu rogaliki można po prostu zamrozić i wyciągać zawsze wtedy, kiedy macie ochotę na "coś słodkiego". :-)

Rogaliki krucho-drożdżowe z marmoladą (składniki wystarczą na przygotowanie 32 rogalików):

  • mąka pszenna - 4 szklanki
  • masło - 250 g
  • śmietana 18% - 250 ml
  • drożdże - 20 g
  • cukier - 3 łyżki
  • sól - szczypta
  • marmolada twarda - 200 g

Przygotowanie:

  1. Śmietanę lekko podgrzewam i dodaję do niej drożdże oraz cukier. Dokładnie mieszam aż do rozpuszczenia się drożdży.
  2. Mąkę, sól, masło i mieszaninę drożdży ze śmietaną zagniatam szybko na gładkie ciasto. Następnie odstawiam do wyrośnięcia na około 30-40 minut.
  3. Gdy ciasto urośnie, dzielę je na 4 części i rozwałkowuję na okrągłe placki o średnicy około 30 cm, lekko podsypując mąką. Następnie dzielę każde koło na 8 trójkątów, nakładam po małej płaskiej łyżeczce marmolady i zawijam rogaliki.
  4. Rogaliki piekę przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.
Całkowity czas przygotowania: 1 godzina.

Kurczak z rożna

Kurczak z rożna

Tego kurczaka przygotowuję tylko na specjalne okazje, ponieważ wymaga on sporo czasu i cierpliwości. Uważam jednak, że zdecydowanie jest tego wart! Taki kurczak w marynacie z sosu sojowego i miodu wychodzi soczysty i kruchy. Długo marynowane mięso nigdy nie wysycha, nawet mimo mocno spieczonej skórki, która jest lekko słodkawa i chrupiąca (za sprawą miodu).

Kurczak z rożna marynowany w miodzie i sosie sojowym (składniki wystarczą na przygotowanie 4 porcji):

  • cały kurczak - 1,8 kg
  • sos sojowy - 4 łyżki
  • miód płynny - 4 łyżki
  • czosnek - 3 ząbki

Przygotowanie:

  1. Sos sojowy (warto sprawdzić etykietę przed zakupem, by kupić naturalny sos sojowy, a nie sztuczny!) mieszam z miodem oraz drobno posiekanym czosnkiem.
  2. Kurczaka dokładnie myję i wycieram do sucha. Odcinam szyję, by się nie spaliła (może posłużyć jako mięso do rosołu). Następnie nacieram kurczaka marynatą - również w środku. Następnie wstawiam go do lodówki na minimum 10 godzin (ja marynowałam go około 20 godzin), zakrywając go szczelnie folią spożywczą.
  3. Kurczaka piekę na rożnie w piekarniku na opcji "grzałka górna + grill" w temperaturze 180°C przez 1,5 godziny. W moim przypadku skórka nie była wystarczająco spieczona, więc na ostatnie 10 minut włączyłam termoobieg.
Całkowity czas przygotowania: 13 godzin.

Krokiety z ziemniakami i orzechami

To danie poznałam jednego roku u babci mojego Ukochanego na wigilii Świąt Bożego Narodzenia. Uważam je za genialne jako dodatek do barszczu czerwonego na świątecznym stole. Są to tak naprawdę bardzo orzechowe i delikatne krokiety wegetariańskie, które z powodzeniem mogą zastąpić wersję mięsną. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że wersja z orzechami i ziemniakami jest dużo smaczniejsza...

Krokiety orzechowo-ziemniaczane (składniki wystarczą na przygotowanie 7 krokietów):

  • ziemniaki - 50 dag (waga po obraniu)
  • orzechy włoskie - 20 dag
  • jajo - 1 sztuka
  • bułka tarta - 2 szklanki
  • sól - do smaku
  • pieprz - do smaku

Przygotowanie:

  1. Obrane ziemniaki gotuję do miękkości. Następnie przecieram przez praskę i odstawiam do przestygnięcia.
  2. Orzechy rozdrabniam w malakserze (muszą być bardzo drobne).
  3. Następnie mieszam razem ziemniaki, orzechy i jajo. Jeśli masa będzie bardzo kleista, dodaję bułki tartej (ja dodałam 3 łyżki i było ok).
  4. Następnie formuję wałeczki i panieruję je w bułce tartej. Smażę na patelni z dodatkiem oleju na złoto. Podaję od razu.
Całkowity czas przygotowania: 1 godzina 30 minut.

Sernik nowojorski

Sernik nowojorski

Dzisiejszy przepis to prawdziwa klasyka słodkości i zarazem jeden z najbardziej znanych serników na świecie. Uważam że słusznie, ponieważ jest naprawdę przepyszny - zalicza się do moich zdecydowanych faworytów. Przepis na niego pochodzi ze strony BBC Good Food (z drobnymi zmianami) i jest przepisem bazowym. Teraz na podstawie tego smakołyku będę przygotować inne wersje, w poszukiwaniu sernika idealnego. W mojej głowie już powstało kilka wariacji na jego temat, więc tylko pozostaje tylko czekać, aż na blogu pojawią nowe propozycje... Mowa oczywiście o serniku nowojorskim.

Zachęcam do spróbowania i eksperymentowania na bazie podanego przepisu. Sernik wychodzi bardzo kremowy i delikatny, z lekką cytrynową nutą. Muszę przyznać, że wyjątkowo trudno mu się oprzeć... ;-)

Sernik nowojorski (składniki wystarczą na przygotowanie 12 porcji):

Masa serowa:

  • ser kremowy 3-krotnie mielony - 90 dag
  • cukier - 20 dag
  • mąka pszenna - 3 łyżki
  • śmietana 18% - 200 ml
  • jaja - 3 sztuki
  • sok z cytryny - 2 łyżki
  • ekstrakt waniliowy - 1 łyżka

Składniki na spód:
  • herbatniki - 150 g
  • masło - 90 g
  • woda - 3 łyżki

Polewa:
  • śmietana 18% - 150 ml
  • cukier - 1 łyżka
  • sok z cytryny - 2 łyżki

Przygotowanie:

  1. Herbatniki dokładnie kruszę i dodaję do nich rozpuszczone masło, cukier oraz w razie potrzeby wodę (jest ona potrzebna wówczas, gdy powstała masa nie chce się kleić - ja dodałam 3 łyżki wody). Następnie wykładam spód ciasteczkowy na dno tortownicy o średnicy 23 cm. Spód podpiekam w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 10 minut, a następnie odstawiam do przestygnięcia.
  2. Ser dokładnie mieszam z cukrem, mąką, ekstraktem wanilinowym i sokiem z cytryny, aż do połączenia się składników. Robię to szpatułką, by nie napowietrzać masy. Następnie dodaję po jednym jajku i dokładnie mieszam. Na koniec dodaję śmietanę i również dokładnie mieszam.
  3. Masę serową przelewam do tortownicy z podpieczonym spodem, po czym całość wkładam do piekarnika nagrzanego do 240°C. Na dolnej półce ustawiam naczynie żaroodporne z wrzącą wodą (tworzy się wtedy odpowiedni mikroklimat, dzięki czemu sernik nie będzie wysychał). W tej temperaturze sernik piekę przez 10 minut, a następnie temperaturę obniżam do 110°C i piekę dalej przez 35 minut (jeśli sernik będzie się zbyt mocno przypiekał od góry, należy go przykryć folią aluminiową). Po tym czasie sernik powinien być ścięty na rogach, a środek powinien być galaretowaty (można lekko poruszać foremką by to sprawdzić). Po pieczeniu przez 35 minut wyłączam piekarnik, ale sernik zostawiam w nim aż do ostygnięcia, tzn. jeszcze przez 1-2 godziny (z uchylonymi drzwiczkami).
  4. Kiedy sernik będzie już wystudzony, przygotowuję polewę: mieszam śmietanę z sokiem z cytryny oraz cukrem. Polewam nim sernik i wstawiam do lodówki na minimum 5-6 godzin, a najlepiej na całą noc. Po tym czasie sernik jest gotowy.
Całkowity czas przygotowania: 9 godzin.

Prosty piernik

Prosty piernik

W tym roku już zagniotłam swój piernik staropolski. To już najwyższy czas, abyście również zabrali się za przygotowanie swojego piernika. Ja przygotowałam go w podwójnej porcji, ponieważ mam zamiar obdarować znajomych i rodzinę... Tymczasem dla zapominalskich przedstawiam przepis na pyszny i szybki piernik, który można przygotować nawet w ostatniej chwili - tuż przed wigilią.

Spróbujcie przygotować ten prosty, szybki i bardzo tani piernik bez miodu, za to z mnóstwem orzechów oraz suszonych śliwek...

Szybki piernik bez miodu (składniki wystarczą na przygotowanie 18 porcji):

  • mąka pszenna - 350 g
  • masło - 125 g
  • mleko - 250 ml
  • cukier - 200 ml
  • kakao - 3 łyżki
  • przyprawa do piernika - 2 łyżki
  • jajo - 1 sztuka
  • proszek do pieczenia - 2 łyżeczki
  • śliwki suszone - 10 sztuk
  • orzechy - ½ szklanki

Przygotowanie:

  1. W rondlu rozpuszczam masło z mlekiem, cukrem, kakaem i przyprawą do piernika. Następnie czekam, aż przestygnie.
  2. Orzechy i śliwki drobno siekam i wrzucam do rozpuszczonej masy maślanej.
  3. Do przestudzonej masy maślanej z orzechami i śliwkami dodaję mąkę, proszek do pieczenia i jajo. Następnie dokładnie mieszam. Piekę w formie keksowej o wymiarach 22 cm x 9 cm przez około 50 minut, w piekarniku nagrzanym do 180°C.
Całkowity czas przygotowania: 1 godzina 30 minut.

Hamburger z dziczyzną

Dziczyzna zawiera mało tłuszczu i dużo wartości odżywczych, a przy tym jest bardzo smaczna i aromatyczna. Mam to szczęście, że posiadam dostęp do świeżego mięsa z dzika, dlatego ostatnio postanowiłam przygotować dla Was pierogi z mięsem z dzika, a dziś zrobiłam na hamburgery "na dziko"...

Hamburger z mięsem z dzika to wariacja na temat klasycznej wersji hamburgera z wołowiną. "Dzika" wersja jest równie smaczna, ale i zdecydowanie bardziej aromatyczna. Dodatek papryczki piri piri oraz kminku uzupełnia całość i podkreśla smak mięsa. Zapraszam na przepis!

Hamburger z dziczyzną (składniki wystarczą na przygotowanie 4 porcji):

  • bułka razowa - 4 sztuki (u mnie mój własny przepis na bułki pszenne na zakwasie - muszę kiedyś Wam go zdradzić...)
  • mięso z dzika - 400 g
  • masło - 1 łyżka
  • papryczka piri-piri - 1 sztuka
  • kminek - ¼ łyżeczki
  • majeranek - ¼ łyżeczki
  • sól - ¼ łyżeczki
  • pieprz - szczypta
  • ser żółty - 4 plasterki
  • cebula - 1 sztuka
  • papryka - 1 sztuka
  • ogórek kiszony - 1 sztuka
  • majonez - 4 łyżeczki
  • ketchup - 4 łyżeczki

Przygotowanie:

  1. Mięso z dzika mielę i przyprawiam, tj. dodaję papryczkę piri-piri, kminek, majeranek, sól i pieprz. W oddzielnym naczyniu rozpuszczam masło i czekam aż nieco ostygnie. Następnie wlewam je do mięsa z przyprawami i dokładnie mieszam.
  2. Formuję 4 kotlety, każdy o wadze około 100g. Następnie przykrywam je folią i wkładam do zamrażalnika na około 10-15 minut. Po tym czasie kotlety smażę na patelni grillowej (lub normalnej) bez tłuszczu.
  3. Bułki rozkrawam i podpiekam na oddzielnej patelni. Następnie składam hamburgery: na bułce rozsmarowuję majonez, następnie kładę plasterek sera, mięso, paprykę pokrojoną w paski oraz cebulę i ogórka pokrojone w plasterki. Na koniec nakładam ketchup i przykrywam wierzchem bułki. Podaję od razu.
Całkowity czas przygotowania: 30 minut.

Makaron z oscypkiem

Makaron z oscypkiem

Niedawno zobaczyłam w sklepie kolorowy makaron, który został przygotowany z wykorzystaniem naturalnych barwników. Nie mogłam oprzeć się pokusie i oczywiście zakupiłam całe opakowanie. W domu miałam jeszcze trochę oscypka, więc postanowiłam przygotować na jego bazie sos do tego pięknego makaronu. Oczywiście bardzo prosty i smaczny. :-)

Makaron z sosem z oscypka jest lekko słonawy i ma charakterystyczny serowy posmak. Delikatności nadaje mu dodatek śmietany. Serdecznie polecam to bardzo smaczne i szybkie danie.

Makaron z sosem z oscypka (składniki wystarczą na przygotowanie 2 porcji):

  • makaron kokardki - 200 g
  • oscypek - 200 g
  • śmietana 18% - 100 ml

Przygotowanie:

  1. Makaron gotuję według wskazań producenta na opakowaniu.
  2. Oscypka ścieram na tartce i rozpuszczam na patelni ze śmietaną. Dla poprawienia konsystencji sosu zmiksowałam go blenderem, dzięki czemu wyszedł idealnie gładki.
Całkowity czas przygotowania: 20 minut.

Muffiny z malinami

Muffiny z malinami

Muffiny, ponieważ są banalnie łatwe w przygotowaniu, często pojawiają się na moim stole jako słodki deser po obiedzie. Są malutkie i w miarę wytrzymałe, dlatego można je zabrać ze sobą na przykład na wycieczkę za miasto. Dodatkowo dzięki użyciu papilotek dłużej zachowują świeżość... Zwykle przygotowuję muffiny z tego, czego zostało mi w nadmiarze po przygotowaniu innego dania. Tym razem miałam do wykorzystania maliny, więc postanowiłam przygotować bardzo czekoladowe muffiny z malinami. Są wręcz podobne do brownie, ponieważ wychodzą odrobinę ciężkie i lekko wilgotne.

Błyskawiczne w przygotowaniu i bardzo czekoladowe muffiny z malinami są po prostu przepyszne. Czekolada idealnie komponuje się z lekko kwaśnym smakiem malin... Naprawdę warto spróbować. :-)

Czekoladowe muffiny z malinami (składniki wystarczą na przygotowanie 12 muffinów):

  • mąka pszenna - 130 g
  • gorzka czekoladowa - 100 g
  • kakao - 2 łyżki
  • cukier - 80 g
  • jajo - 1 sztuka
  • olej - 50 ml
  • mleko - 130 ml
  • proszek do pieczenia - 2 łyżeczki (płaskie)
  • maliny - 100 g

Przygotowanie:

  1. Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej i dodaję do niej kakao.
  2. Mieszam ze sobą mąkę, proszek do pieczenia i cukier. Dodaję do mieszaniny pozostałe składniki, czyli jajo, mleko, czekoladę z kakao i olej. Wszystko dokładnie mieszam.
  3. Do foremek na muffiny wlewam ciasto do ¾ wysokości foremki. Do każdego muffina dodaję po 3-4 maliny na środek.
  4. Muffiny piekę w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 20 - 25 minut. Podaję z bitą śmietaną na wierzchu.
Całkowity czas przygotowania: 30 minut.

Ciastka francuskie z cukinią i pastą z oliwek


Dzisiejszy przepis jest świetnym sposobem na wykorzystanie resztek produktów, które zostały w lodówce po ostatnich zakupach... U mnie znalazła się odrobina pasty z oliwek oraz cukinia. Z połączenia tych dwóch składników wyszła mi smaczna przekąska i jednocześnie ciekawa propozycja "do chrupania" na przyjęcie. Mam nadzieję, że będzie Wam smakowało. Zapraszam na przepis na chrupiące, maślane ciasto francuskie z pikantną pastą z chilli i delikatną cukinią polane sosem z fety i koperku.

Ciastka francuskie z cukinią i pastą z oliwek (składniki wystarczą na przygotowanie 15 ciastek):

  • ciasto francuskie - 1 opakowanie
  • pasta z oliwek - 6 łyżeczek
  • cukinia - 20 dag
  • feta - ½ opakowania
  • koperek - 1 mały pęczek
  • mleko - ⅓ szklanki
  • sól - do smaku

Przygotowanie:

  1. Cukinię obieram i kroję w kostkę. Następnie przez 5 minut duszę z odrobiną soli do smaku.
  2. Ciasto francuskie dzielę na 15 kwadratów i nakładam na każdy kawałek po ½ łyżeczki pasty z oliwek oraz 2-3 kawałki cukinii.
  3. Ciastka piekę przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.
  4. Fetę miksuję z koperkiem i mlekiem, a następnie polewam wystudzone ciastka.
Całkowity czas przygotowania: 30 minut.

Noże japońskie - recenzja


Dobry nóż jest podstawowym narzędziem, które powinno znaleźć się w każdej kuchni. Bez niego właściwie nie da się szybko i sprawnie przygotować żadnej potrawy. Tępy nóż może nie tylko skutecznie utrudniać pracę, ale także zniechęcać do eksperymentów kulinarnych. Mając to wszystko na uwadze zapraszam Was na test noży japońskich firmy KAI. Dziś osobiście sprawdzę, czy są one wystarczająco ostre. Zapraszam do lektury...

Dane techniczne

Do przetestowania otrzymałam dwa rodzaje noży firmy KAI z serii Wasabi Black, a dokładnie nóż uniwersalny szefa kuchni o długości ostrza 20 cm oraz nóż uniwersalny o długości ostrza 15 cm. Obydwa noże są przeznaczone do zastosowań uniwersalnych. Oba zostały również wyprodukowane w Japonii z wysokowęglowej stali Daido 1K6 o twardości 57-59 HRC, a ich rączka została wykonana z polipropylenu oraz sproszkowanego bambusa.

Wygląd

Ostrze noży wykonane jest z pojedynczego kawałka stali, co sprawia, że ich powierzchnia jest idealnie jednolita. Dodatkowym zdobieniem ostrzy jest logo producenta, które nadaje im bardzo profesjonalny wygląd. W obu przypadkach rączka noży jest w eleganckim i ponadczasowym czarnym kolorze. Noże z pewnością będą bardzo dobrze wyglądać w każdej kuchni.

Zalety

  • Wyprodukowane w Japonii - należy spodziewać się wysokiej jakości wykonania oraz dbałości o szczegóły.
  • Są bardzo lekkie - noże niewiele ważą, nawet mimo sporej długości ostrza. Daje to dodatkowy komfort pracy podczas dłuższego użytkowania.
  • Pewnie leżą w dłoni - są bardzo dobrze wyważone, a rączka jest wykonana ze specjalnego materiału, który zapobiega ślizganiu się (nawet przy mokrej dłoni).
  • Są piekielnie ostre - przy pierwszym użyciu trudno mi było się przyzwyczaić, że krojenie świeżego pszennego chleba na drożdżach jest tak proste i nie wymaga wysiłku.
  • Nie wymagają częstego ostrzenia - podzielę się z Wami informacją, gdy tylko będę zmuszona wykonać ich pierwsze ostrzenie. Fachowcy obliczają, że przy codziennym użytku nastąpi to za minimum rok. Osobiście użytkuję je bez przerwy od ponad miesiąca i muszę przyznać, że za każdym razem tną idealnie.
  • Nie pojawiają się żadne przebarwienia - przy krojeniu cytryny, ogórka czy innych warzyw, nóż jedynie się brudzi. Wystarczy go umyć i wytrzeć, aby wyglądał jak nowy.

Wady

  • Noży nie można myć w zmywarce - ktoś mógłby uznać to za wadę, jednak ja w ogóle nie widzę potrzeby mycia noży w zmywarce (umycie praktycznie każdego noża pod bieżącą wodą zajmuje dosłownie chwilę).
  • Cena - co prawda nie jest to najtańsza propozycja ze wszystkich dostępnych na rynku, ale należy wziąć pod uwagę wysoką jakość wykonania, z którą cena zawsze idzie w parze.
  • Ostrzenie - jeśli trzeba będzie naostrzyć, to należy zrobić to w odpowiedni sposób za pomocą specjalnych ostrzałek (więcej informacji można znaleźć tutaj), a najlepiej oddać je do ostrzenia laserowego, gdyż za pomocą tej metody noże zostały naostrzone fabrycznie.

Użytkowanie

Noże są bardzo uniwersalne. Dłuższy nóż szefa kuchni służy u mnie do siekania, krojenia chleba czy filetowania mięs, a krótszą wersję noża wykorzystuję do krojenia i obierania warzyw, owoców, a nawet do smarowania chleba masłem. Z tymi nożami pokrojenie nawet bardzo miękkiego pomidora czy bardzo świeżego chleba pszennego nie jest wyzwaniem (a i bagietka też nie jest im straszna). Naprawdę aż trudno uwierzyć, że tymi nożami można z taką łatwością kroić bardzo delikatne rzeczy bez ich zgniatania czy używania siły...

Konserwacja

Konserwacja noży jest bardzo łatwa, ponieważ właściwie sprowadza się do tego, że nóż wystarczy umyć i wytrzeć do sucha. Kiedy nadejdzie czas ostrzenia (co raczej nie nastąpi zbyt szybko), należy oddać je fachowcowi lub zaopatrzyć się w specjalistyczną ostrzałkę i zapoznać się z instrukcją ostrzenia noży japońskich.



Inne

Ja korzystam z dwóch sposobów sprawdzenia ostrości noża. Jedną z nich jest test kartki papieru - wystarczy spróbować przeciąć kartkę papieru. Z użyciem testowanych noży jest to naprawdę wyjątkowo łatwe, ponieważ kartka nie rwie się i efekcie jest naprawdę równo przecięta. Drugi sposób jest bardziej efektowny, ponieważ jest to tak zwany "test pomidora" (patrz zdjęcie wyżej). Polega on na tym, że na desce do krojenia układa się pomidora ze ściętą wcześniej górą (ścinam część pomidora, która posiada szypułkę). Dzięki temu pomidor delikatnie przyklei się do deski. Następnie trzymając jedynie nóż, wystarczy ściąć jednym pewnym ruchem wierzch pomidora (praktycznie samą skórkę). Jeśli się uda - nóż jest bardzo ostry. Mnie udało się w ten sposób ukroić nawet kilka plasterków, co widać na załączonej fotografii.

Czy warto kupić?

Noże KAI z serii Wasabi Black to doskonałej jakości japońskie noże dostępne w przystępnej cenie. Dzięki temu niemal każdy może pozwolić sobie na odrobinę luksusu w kuchni. Prywatnie jestem zdania, że w każdym domu powinien znaleźć się chociaż jeden naprawdę ostry nóż, aby móc komfortowo przygotowywać posiłki. Dlaczego więc nie miałby być to właśnie nóż KAI Wasabi Black? Sądzę że warto spróbować, ponieważ moim zdaniem jest to świetna propozycja nie tylko do zastosowań domowych, ale także dla zawodowej gastronomii.

Gdzie można kupić takie noże?

  • Nóż KAI z serii Wasabi Black - nóż szefa kuchni o długości 20 cm można nabyć w sklepie internetowym www.rossi.pl w cenie 220,- zł
  • Nóż KAI z serii Wasabi Black - nóż uniwersalny o długości 15 cm można nabyć w sklepie internetowych www.rossi.pl w cenie 189,- zł

Moja ocena: 10/10



Autor recenzji: Kinga Kręciwilk
Data: 29 października 2012.